niedziela, 15 lutego 2015

                                    Rozdział 1 

Leon
   No cóż pierwszy dzień wolności trzeba korzystać nie? A więc tak dziś wychodzę z więzienia bo jakiś gościu mnie w to wrobił. Pewnie jak zawsze przyjadą po mnie starzy i mój głupi braciszek Marco ( wszystko macie w bohaterach). O już są idę się przywitać.
- Oj syneczku jak ty wydoroślałeś kochanie choś no cię przytulę- moja mama to specyficzna kobieta bardzo ją kocham ( Jeżeli Leon Verdas umnie kogoś pokochaćXD), tylko ona wierzyła (i nadal wierzy) że jestem niewinny.
- cześć synu- mój ojciec od zawsze wolał Marco nie wiem czemu może nie jestem jego synem.
- No hej braciszku co nawet w pace cię nie chcą nie przejmuj się nie długo i tak tam wrócisz.- no cóż mam ochotę obić tę gębe temu Marco.
- Milcz jak do niego mówisz, jasne!?- tak mama woli mnie od Marco.
- Veronica to twój syn opamiętaj się proszę!- no tak ojciec zawsze musi stać po stronie tego małolata.
- Skończcie okej?
- Dobra ale musimy wstąpić do szkoły. Będziesz chodzić do publicznej szkoły razem z Marco i mam nadzieje że będziecie w tej samej klasie- że co!?
Violetta 
 No tak nie ma jak zakupy z dziewczynami. Jeju jest już 18:30!?

- Sorry dziewczyny jest już późno muszę już lecieć bo przecież ojciec da mi szlabam do końca życia!- za bardzo się uniosłam nie sądzicie?
- Spoko Viola,ale gdzie chcesz zostawić te rzeczy przecież wiesz, że ojciec każe ci je zwrócić?- fakt tata uważa mnie za grzeczną dziewczynkę która powinna nosić dziecięce sukieneczki i zamiast paska używać wstążeczek.
( według niego powinnam wyglądać tak)

- Możecie je przechować?- zapytałam z nadzieją.
- Ja niestety nie bo wiesz jaką mam sytuację w domu.
- Ja też nie.
- Wiecie co?-zapytałam- czas pokazać ojcu jak naprawdę wyglądam w szkole.
- Jesteś tego pewna???
- Jestem tego tak samo pewna jak tego że tureckie wzory nie są twarzowe(słyszałam to w jakimś filmie xd).
- Dobra idziemy? Mogę was podwieść.
- Jasne?!- krzyknęliśmy z Cami bo wiecie Fran ma odjazdowe auto:
( wiem loviam obrazki)

Po 15 min byliśmy pod moim domem pożegnałam się  z przyjaciółkami. i weszłąm do domu:
- Tato musimy poważnie porozmawiać!- niemalże krzyknęłam.
- co się stało? coś w szkole? - no tak on zawsze o tym samym
- Ni chcę ci powiedzieć że nie będe ubierała tak jak ja chcę?!- wtedy właśnie rozpętałąm piekło.(CHYBA)
- I oto tyle szumu? Możesz ubierać się jak chcesz ale tylko nie wyzywająco okej?- zatkało naprawdę mnie zatkało.
- Tato czy ty masz gorączkę brałeś coś przyznaj- podeszłam do niego i dotknełam jego czoła było chłodne. Naprawdę mnie zdziwiło to że tata się zgodził.
- Ok,ok pozwalam ci, ale pod jednym warunkiem?- bez warunku się  nie odbędzie- pojdiesz spróbować zadać na prawo jazdy i jeśli zdasz kupię ci auto!
- Wow tttyyy na poważnie....?-tata przytaknął- jesteś najlepszy koffam cię?!- rzuciałam się ojcu na szyję.
Już jutro pierwszy dziń szkoły pójde wybrć strój.


Hej bożę ja najlepsza po tylu dniach dodaje rozdział. No wiem ale dodałam postaram się dodać we wtorek lub środę bo wiecie SCHOOL!!! Tak więc zapraszam was na mój nasz nowy blog będę prowadzić go razem z Nattaa  : http://os-jortini.blogspot.com/
                                                       ZAPRASZAMY!!!





czwartek, 29 stycznia 2015

                                      Prolog

 

Violetta
 Nareszcie w domu!!! JUHU! Ale nie nadługo, bo idzie szkoła. Jezu nie mam ciuchów!!!
Napiszę SMSa dziewczyną i zapytam czy pójdą ze mną na zakupki
 Do: Fran; Cami

        Idziemy na zakupy??? Pilne!!! :)
 Od: Fran; Cami
         Za 10 min pod galerią :*
 

Jeżeli chcę zdążyć muszę poprosić ojca o podwózkę..

- Tato mogłbyś mnie podwieść do galerii handlowej??
- Oczywiście kochanie, ale musisz mi powiedzieć gdzie idziesz, z kim, kiedy wrócisz i co będziecie robić???
- Dobra przesłuchanie zrobisz w samochodzie chodź!!- pociągnełam mojego ojca za ręke do samochodu.
Po 10 min byliśmy już pod galerią:
- papa tatusiu kocham cię -próbowałam się wywyniąć od ,,przesłuchania"
- Też cię kocham ale i tak będziesz pytana 
Weszłam do centrum i wzrokiem szukałam moich przyajciółek po chwili je znalazłam:

- Hej dziewczyny wogóle nie mam ciuchów doszkoły, a wy?
- My też!- odpowiedzieli razem co mnie bardzo rozśmieszyło nas to bardzo 
- To gdzie idziemy najpierw???
- Sukienki!- krzykneliśmy chórem
Fran:
Boże muszę wybrać jakieś super seksowne sukienki, aby pokazać się przed Mar... chłopakami. tak chcę pokazać że jestem sex bomba. Mam pomysł jak rozbić Bad Boyów, ale najpierw szukamy sukienek ooo mam:

Mam nadzieje że jak Marco  chłopaki mnie zobaczą to oszaleją no cóż tak już jestem wziełam jeszcze parę sukienek: 




Camila stwierdziła że weźmie długaśnie sukienki bo stwierdziła że chce być naturalna. Aha już to widzę!
A oto sukienki Cami:

Violetta nie lubi sukienek woli spodenki i spodnie ale stwierdziła że jednak coś weźmie aby pokazać trochę ciała:
Super sukienka łał!

Cami:
- Następny przystanek ???- zapytałam z nadzieją że będzie to dom. Ponieważ nie przepadam za zakupami, ale uwielbiam fotografię i muzykę.
- Buty!!!- krzykneły dziewczyny.
Francesca uwielbia szpilki i wszystko co ma  obcas, ale Viola nie libi obcasów woli (podobnie jak ja) Vansy, Conversy, Adidasy, Air Maxy i wiele innych więc czasem z Violą zamieniamy się butami.
                                                       Ja postanowiłam jednak wziąść jedną parę szpilek :

Wziełam także trzy pary normalnego obuwia:
 Fran jak zawsze stwierdziła że nie lubi tych jak ona nazywa deski ( chodzi o adidasy)
wzieła zaledwie jedną parę:
Ale szpilek nabrała jakby mało jej było 64 par: 
Violetta stwierdziała że weźmie wszystkiego po trochu, powiedziała także że w tym roku będzie niegrzeczną dziewczynką.: 
Te botki strasznie mi się podobają
 No cóż koniec naszych zakupów :)
  




Bohaterowie

                                             Bohaterowie

Violetta Castilo
Radosna 17 latka od zawsze na pierwszym miejscu stawiała szkołę, rodzinę i przyjaciół. Wzorowa uczennica, zawsze pomocna. Czy to się zmieni? Czy gdy w szkole pojawi się Bad Boy Viola się odmieni?

Leon Verdas
Nieszczęśliwy 18 latek. Właśnie wyszedł z poprawczaka. Siedział tam za liczne kradzieże. Jego rodzice są bardzo bogaci, ale on wybrał swoją drogę.  Drogę przestępczą. Ma brata Marco który jest wzorcem do naśladowania. Właśnie idzie do nowej szkoły. Czy odnajdzie tam szczęście?
Francesca Comello
Przyjaciółka Violetty i Camili zawsze pomocna i przyjacielska. Zakochała się, ale chłopak nie odwzajemnia jej uczucia czy aby napewno?
Camila Torres
Wybuchowa dziewczyna! Co złe to nie ona ! Zawsze może pomóc w każdej sprawie. Zakochała się ze wzajemnością ale w złym człowieku czy te wydarzenia wpłyną na jej zachowanie? A może na życie?
Natalia Rico
Wszyscy nią pomiatają! Dla nich jest jedynie służbą. Nie ma przyjaciół, chłopaka ani nawet rodziny. Czy to się zmieni?
Należy do klasowej elity, ale nie z własnego wyboru.
Ludmiła Ferro
Bezwzględna, samolubna żmija. Każdy uważa ją za  dz*wkę. Jest przewódczynią szkolnej elity. Nikt nie wie kim jest w środku. ponieważ nikt nie próbował ją poznać. Czy znajdzie się osoba, która ją odmieni?
Maxi Ponte
Należy do szkolnej drużyny koszykarskiej i do Bad Boyów. Jest arogancki i zły. Grupa Bad Boyów szuka lidera czy będzie się nadawać?
Federico Pasquarelli
Dobry przyjaciel Violetty z czasów podstawówki. Kocha wszystkich i wszystko, ale nie nawidzi elity i Bad Boyów.
Broadway
Należy do Bad Boyów i nie zależy mu na nikim. Kocha nie on nie umie kochać. Lubi jazdę na motorach i tylko to.
Inni Bohaterowie
Stephani- zimna małpa
Jackie- wychowawca klasy 
Angie- mama Violetty
German- tata Violetty
Veronica- mama Leona i Marco
Edward- Tata Leona i Marco



I co wy na to??
Mam pytanie czy chcecie abym czasem używała wulgaryzmów czy nie ???

Hej i Hejo!!!

Hej mam na imię Ania i chcę pisać tego bloga. Ale banał co nie ??? Tak więc tak zacznijmy od tego że będzie to blog o leonettcie!!! Zapraszam serdecznie!!!